Powrót do Open Bar des Glenan 2015
Przeżyj ponownie Open Bar des Glénan 2015 z Rodhouse. Najważniejsze momenty, blanki i techniki używane przez uczestników.
A oto „oficjalny” raport...
Kilka słów o naszym udziale i zwycięstwie w Glénan Open Bar w weekend 20 i 21 czerwca 2015 roku.
Dla tych, którzy nie znają świata wędkarstwa morskiego, jest to obecnie i od dawna najbardziej prestiżowe zawody wędkarskie we Francji. Rozgrywane są w dwóch jednodniowych rundach, a celem jest złowienie okonia o długości powyżej 42 cm. Pięć największych ryb liczy się do rankingu, a ryby muszą wrócić do swojego żywiołu żywe.
Wystawiliśmy trzy drużyny Rodhouse. Rodhouse 1 reprezentowali Goulven Dolle, właściciel Rodhouse, i Morgan Bideau, pracownik.
Ci, którzy nas znają, wiedzą, że przystąpiliśmy do konkursu z jednym celem: wygrać. Powiedzieliśmy o tym naszym znajomym i rodzinie, mimo że mogliśmy ponieść porażkę, ale myślę, że dzięki temu mogliśmy przyjechać w pełni zmobilizowani, z przygotowaniem, które pozwala nam być pewnymi siebie podczas wędkowania. Po bardzo trudnych, wstępnych połowach w tym rejonie w tygodniach poprzedzających zawody, wiedzieliśmy, że zmierzamy do wojny: z czterech dni na wodzie, dwa dni spędziliśmy bez ryb, woląc skupić się na wypatrywaniu prądów, odpowiednich pływów i kulek rybnych.
Jednym z pierwszych wyborów taktycznych była łódź. Biorąc pod uwagę wyjątkowo spokojną prognozę pogody, woleliśmy wziąć
moją łódź niż Morgana. To mniejsza łódź, bardziej dyskretna zarówno dla ryb, jak i dla innych zawodników na wodzie, i pozwala na łatwe wędkowanie we dwoje. To 5,40-metrowy RIB, który obecnie jest uważany za nieco mniejszy w porównaniu z większymi łodziami biorącymi udział w zawodach. Aby nie pozostawiać niczego przypadkowi, oddałem go do gruntownego remontu mojemu przyjacielowi Fanchowi w stoczni SMO w Hézo w Morbihan. Łódź musiała być w 100% sprawna i niezawodna, i taka była.
Następnie zweryfikowaliśmy godziny pływów, w których ryby były aktywne. Informacje te są ważniejsze niż sama pozycja GPS i pozwalają nam uniknąć marnowania czasu na analizę ryb wykrytych elektronicznie, ale nieaktywnych. Skuteczne wstępne połowy, badanie prądów pływowych i aktywacja sieci partnerskich pozwoliły nam potwierdzić pewne pewniki, wokół których stworzyliśmy sieć punktów B i tras zapasowych, co pozwoliło nam spędzić cenny czas między różnymi aktywnymi punktami.
Łowiliśmy na blankach North Fork Composites i Batson-Rainshadow, MB809 IM do ciężkiego połowu shadów, znanego jako „traction”, oraz Black Minnow 160 z TP 30 lub 60, które w zeszłym roku zajęły trzecie miejsce, ale w tym roku okazały się mniej przydatne. Do rzutów Crazy Sand Eel 150 i 220 używaliśmy blanków SJ 706 i Prototype NFC MB705, a do głębokich rzutów wertykalnych i lżejszego połowu muchowego, porównywalnego do rzutów diagonalnych w wodach słodkich.
Przynętą konkursową, która stanowiła 95% naszych połowów, był Crazy Sand Eel firmy Fiiish, który jest przynętą mniej oczywistą i bardziej techniczną niż Black Minnow, ale równie groźną, jeśli nie bardziej, gdy jest używana w razie potrzeby.
Morgan łowił na Crazy 150 w kolorze niebieskim i zielonym, z 20-gramowym papierem ściernym. Ja czułem się bardziej komfortowo z Crazy 220 w kolorach 30 i 60 g, z 20-gramowym papierem ściernym, w kolorze złotym i niebieskim.
W sobotę złowiliśmy cztery ryby, w tym jedną o długości 75 cm, wszystkie na Crazy. Morgan złowił trzy ryby, w tym jedną dużą. Ja otworzyłem punktację, łowiąc na żyłkach wzdłuż 10-20-metrowych uskoków. Ryby były dość aktywne i dzień przebiegł zgodnie z planem, mimo że nie udało nam się złowić piątej ryby.
W niedzielę, jak zawsze na zawodach, łowienie jest trudniejsze. Obszar został wzburzony przez 45 łodzi, skały spłaszczone, a dobre detekcje, które mieliśmy dzień wcześniej na zestawach HUMMINBIRD 858 i 899, zostały zniweczone. Następnie musieliśmy elektronicznie skanować w poszukiwaniu ryb ukrytych na płytach, przy wejściach do pustych skał, w wodorostach. Pracuję nad tym w trybie maksymalnym na zestawie, aby wyświetlać jak najwięcej informacji na ekranie, z dwiema różnymi paletami kolorów: połową ekranu z Down Imaging, aby odróżnić echa ryb od zakłóceń, i ćwiartką ekranu z mapą, aby dryfować tam, gdzie to konieczne.
Następnie przeszliśmy na bardziej tradycyjne wędkowanie i musieliśmy wyciągnąć shady. Ryby były na małych sardynkach, a my zeszliśmy na 120-milimetrowe, niebieskie, czarne minnows TP o wadze 12 g, co dla nas jest szczytem finezyjnego wędkowania... Szorowanie dna i długość liniowa pozwoliły nam złowić trzy ryby, w tym jedną o długości 74 cm. W tę niedzielę Morgan złowił jedną rybę, a ja pozostałe dwie, w tym 74 cm. Współpracowaliśmy perfekcyjnie podczas faz poszukiwań, przechodząc do zwycięskiego schematu, gdy jeden z nich go utrzymywał.
To nasze pierwsze duże zawody, w których zwyciężyliśmy. Aby to osiągnąć, staraliśmy się zminimalizować ryzyko i kontrolować jak najwięcej czynników. Mistrz połowu shadów, Fred Lavion, przyszedł do nas, aby powiedzieć kilka przyjaznych i szczerych słów podczas ceremonii wręczenia nagród; to spotkanie i wymiana zdań wiele dla nas znaczyły. Cieszymy się również z możliwości dzielenia podium z naszymi przyjaciółmi z Team Bigoud, z którymi rywalizujemy od lat. Podzieliliśmy się z nimi naszymi przegapionymi konkursami i ostatnimi miejscami w tabeli; to tylko sprawia, że ta chwila jest jeszcze lepsza. Brawo, chłopaki.
To zwycięstwo w Glenan jest tym słodsze, że zawody są fachowo zorganizowane przez wspaniały zespół przyjaciół, których poznaliśmy na przestrzeni lat podczas Opens, a mianowicie Glenan Peche Sportive https://glenanpechesportive.fr/ i ich zespół wolontariuszy i stewardów, którzy pracowali przez rok, aby to wszystko było możliwe. Ogromne podziękowania dla nich.
[img]https://www.rodhouse.com/img/glenan2015/17.jpg[/img]
Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi i dumni, że wygraliśmy te ważne zawody wędkarskie, używając własnoręcznie wykonanych wędek, i podnieśliśmy poprzeczkę w dziedzinie budowy wędzisk.
Dla tych, którzy nie znają świata wędkarstwa morskiego, jest to obecnie i od dawna najbardziej prestiżowe zawody wędkarskie we Francji. Rozgrywane są w dwóch jednodniowych rundach, a celem jest złowienie okonia o długości powyżej 42 cm. Pięć największych ryb liczy się do rankingu, a ryby muszą wrócić do swojego żywiołu żywe.
Wystawiliśmy trzy drużyny Rodhouse. Rodhouse 1 reprezentowali Goulven Dolle, właściciel Rodhouse, i Morgan Bideau, pracownik.
Ci, którzy nas znają, wiedzą, że przystąpiliśmy do konkursu z jednym celem: wygrać. Powiedzieliśmy o tym naszym znajomym i rodzinie, mimo że mogliśmy ponieść porażkę, ale myślę, że dzięki temu mogliśmy przyjechać w pełni zmobilizowani, z przygotowaniem, które pozwala nam być pewnymi siebie podczas wędkowania. Po bardzo trudnych, wstępnych połowach w tym rejonie w tygodniach poprzedzających zawody, wiedzieliśmy, że zmierzamy do wojny: z czterech dni na wodzie, dwa dni spędziliśmy bez ryb, woląc skupić się na wypatrywaniu prądów, odpowiednich pływów i kulek rybnych.
Jednym z pierwszych wyborów taktycznych była łódź. Biorąc pod uwagę wyjątkowo spokojną prognozę pogody, woleliśmy wziąć
moją łódź niż Morgana. To mniejsza łódź, bardziej dyskretna zarówno dla ryb, jak i dla innych zawodników na wodzie, i pozwala na łatwe wędkowanie we dwoje. To 5,40-metrowy RIB, który obecnie jest uważany za nieco mniejszy w porównaniu z większymi łodziami biorącymi udział w zawodach. Aby nie pozostawiać niczego przypadkowi, oddałem go do gruntownego remontu mojemu przyjacielowi Fanchowi w stoczni SMO w Hézo w Morbihan. Łódź musiała być w 100% sprawna i niezawodna, i taka była.
Następnie zweryfikowaliśmy godziny pływów, w których ryby były aktywne. Informacje te są ważniejsze niż sama pozycja GPS i pozwalają nam uniknąć marnowania czasu na analizę ryb wykrytych elektronicznie, ale nieaktywnych. Skuteczne wstępne połowy, badanie prądów pływowych i aktywacja sieci partnerskich pozwoliły nam potwierdzić pewne pewniki, wokół których stworzyliśmy sieć punktów B i tras zapasowych, co pozwoliło nam spędzić cenny czas między różnymi aktywnymi punktami.
Łowiliśmy na blankach North Fork Composites i Batson-Rainshadow, MB809 IM do ciężkiego połowu shadów, znanego jako „traction”, oraz Black Minnow 160 z TP 30 lub 60, które w zeszłym roku zajęły trzecie miejsce, ale w tym roku okazały się mniej przydatne. Do rzutów Crazy Sand Eel 150 i 220 używaliśmy blanków SJ 706 i Prototype NFC MB705, a do głębokich rzutów wertykalnych i lżejszego połowu muchowego, porównywalnego do rzutów diagonalnych w wodach słodkich.
Przynętą konkursową, która stanowiła 95% naszych połowów, był Crazy Sand Eel firmy Fiiish, który jest przynętą mniej oczywistą i bardziej techniczną niż Black Minnow, ale równie groźną, jeśli nie bardziej, gdy jest używana w razie potrzeby.
Morgan łowił na Crazy 150 w kolorze niebieskim i zielonym, z 20-gramowym papierem ściernym. Ja czułem się bardziej komfortowo z Crazy 220 w kolorach 30 i 60 g, z 20-gramowym papierem ściernym, w kolorze złotym i niebieskim.
W sobotę złowiliśmy cztery ryby, w tym jedną o długości 75 cm, wszystkie na Crazy. Morgan złowił trzy ryby, w tym jedną dużą. Ja otworzyłem punktację, łowiąc na żyłkach wzdłuż 10-20-metrowych uskoków. Ryby były dość aktywne i dzień przebiegł zgodnie z planem, mimo że nie udało nam się złowić piątej ryby.
W niedzielę, jak zawsze na zawodach, łowienie jest trudniejsze. Obszar został wzburzony przez 45 łodzi, skały spłaszczone, a dobre detekcje, które mieliśmy dzień wcześniej na zestawach HUMMINBIRD 858 i 899, zostały zniweczone. Następnie musieliśmy elektronicznie skanować w poszukiwaniu ryb ukrytych na płytach, przy wejściach do pustych skał, w wodorostach. Pracuję nad tym w trybie maksymalnym na zestawie, aby wyświetlać jak najwięcej informacji na ekranie, z dwiema różnymi paletami kolorów: połową ekranu z Down Imaging, aby odróżnić echa ryb od zakłóceń, i ćwiartką ekranu z mapą, aby dryfować tam, gdzie to konieczne.
Następnie przeszliśmy na bardziej tradycyjne wędkowanie i musieliśmy wyciągnąć shady. Ryby były na małych sardynkach, a my zeszliśmy na 120-milimetrowe, niebieskie, czarne minnows TP o wadze 12 g, co dla nas jest szczytem finezyjnego wędkowania... Szorowanie dna i długość liniowa pozwoliły nam złowić trzy ryby, w tym jedną o długości 74 cm. W tę niedzielę Morgan złowił jedną rybę, a ja pozostałe dwie, w tym 74 cm. Współpracowaliśmy perfekcyjnie podczas faz poszukiwań, przechodząc do zwycięskiego schematu, gdy jeden z nich go utrzymywał.
To nasze pierwsze duże zawody, w których zwyciężyliśmy. Aby to osiągnąć, staraliśmy się zminimalizować ryzyko i kontrolować jak najwięcej czynników. Mistrz połowu shadów, Fred Lavion, przyszedł do nas, aby powiedzieć kilka przyjaznych i szczerych słów podczas ceremonii wręczenia nagród; to spotkanie i wymiana zdań wiele dla nas znaczyły. Cieszymy się również z możliwości dzielenia podium z naszymi przyjaciółmi z Team Bigoud, z którymi rywalizujemy od lat. Podzieliliśmy się z nimi naszymi przegapionymi konkursami i ostatnimi miejscami w tabeli; to tylko sprawia, że ta chwila jest jeszcze lepsza. Brawo, chłopaki.
To zwycięstwo w Glenan jest tym słodsze, że zawody są fachowo zorganizowane przez wspaniały zespół przyjaciół, których poznaliśmy na przestrzeni lat podczas Opens, a mianowicie Glenan Peche Sportive https://glenanpechesportive.fr/ i ich zespół wolontariuszy i stewardów, którzy pracowali przez rok, aby to wszystko było możliwe. Ogromne podziękowania dla nich.
[img]https://www.rodhouse.com/img/glenan2015/17.jpg[/img]
Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi i dumni, że wygraliśmy te ważne zawody wędkarskie, używając własnoręcznie wykonanych wędek, i podnieśliśmy poprzeczkę w dziedzinie budowy wędzisk.











Zostaw komentarz
Wszystkie komentarze są moderowane przed publikacją.
Ta strona jest chroniona przez hCaptcha i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu hCaptcha.