Dogłębna analiza plecionek wędkarskich
Autor: Dédé
Kto dziś nie używa warkocza!
... ale kto tak naprawdę wie, co kryje się za słowem „warkocz”...
To włókno stopniowo zastąpiło nasz stary, dobry nylon na naszych szpule.
Ale czym jest to włókno?
Spectra lub Dyneema (informacje z sieci)
To nazwa handlowa włókna, z którego wykonane są nasze plecionki.
Dyneema to włókno syntetyczne wykonane z polietylenu o ultrawysokiej masie cząsteczkowej (UHMWPE). Wight Polythylene). Dzięki temu, biorąc pod uwagę wagę, oplot jest 15 razy mocniejszy od stali i nawet o 40% mocniejszy od Kevlaru. Włókno to jest powszechnie stosowane w kamizelkach kuloodpornych, łukach, linach, sprzęcie wspinaczkowym i wysokowydajnym, żaglach, jachtach itp. Dyneema została wynaleziona przez DSM w 1979 roku i jest produkowana komercyjnie od 1990 roku w fabryce w Heerlen w Holandii. DSM ma umowę o współpracy z Toyobo Co. w Japonii. W Stanach Zjednoczonych DSM udzieliło licencji na produkt firmie Honeywell, która opracowała chemicznie identyczny produkt. Produkt Honeywell jest sprzedawany pod marką Spectra. Chociaż szczegóły produkcji są niewątpliwie różne, powstałe materiały są porównywalne.
Proces „spinu żelowego”
Jak pozornie zwykły polimer, taki jak polietylen, może osiągnąć tak wysoką wydajność? Wszystko sprowadza się do procesu produkcyjnego, znanego jako „spin żelowy”, opracowanego w 1979 roku przez DSM. Makrocząsteczki polietylenu są rozpuszczane w rozpuszczalniku i przędzone przez dyszę przędzalniczą. Podczas tego procesu rozplątują się i ustawiają równolegle do siebie i w kierunku wzdłużnym włókna. To właśnie ten bardzo wysoki poziom orientacji zapewnia włóknu jego zdumiewającą wydajność.
Gęstość waha się od 0,941 do 0,965 g/cm3, a temperatura topnienia wynosi od 130 do 136°C. Włókno to charakteryzuje się również wysoką odpornością na wodę, pleśń, szeroką gamę chemikaliów, mikroorganizmy i promieniowanie UV.
Od czasu wynalezienia polietylenu o wysokim module sprężystości przez Alberta Penninga w 1963 roku, włókno PE jest stale udoskonalane w celu poprawy jego właściwości. Włókna te są obecnie produkowane z różnymi modułami sprężystości, co pozwala na uzyskanie różnych właściwości. Od 1990 roku moduły ewoluowały: SK38, SK62, SK75, SK78, SK99.
Włókno PE jest wykorzystywane w wielu zastosowaniach: liny, siatki, tekstylia, rękawice, rower, żagle, cięciwy, linki do paralotniarstwa i kitesurfingu, kamizelki kuloodporne, kaski itp.
Plecionka, której używamy w wędkarstwie, to tylko niewielki ułamek zastosowań tego włókna. Nigdy nie podano gatunku użytego do wykonania plecionki, co jest żenujące, ponieważ ten gatunek wpływa na jej wytrzymałość.





Następnie plecionka otrzymuje rdzeń lub obróbkę powierzchniową, która poprawia jej wygląd i wydajność, głównie odporność na promieniowanie UV, kolor i ślizg.
Wytrzymałość warkoczy: testy i wyniki
Jednym z wysuwanych argumentów jest niemal całkowity brak elastyczności warkoczy; w rzeczywistości zazwyczaj podaje się, że wynosi ona około 3%.
Jednak podczas moich testów wytrzymałościowych zaobserwowałem wydłużenie próbek znacznie przekraczające podane 3%!
Protokół testu oplotu
Wykonuję test, aby zmierzyć elastyczność oplotu. Aby ułatwić test, obciążam go odcinkiem oplotu o długości 100 mm.
Skok śruby napinającej mojej maszyny wynosi 2,5 mm; Gdy przekręcam śrubę raz, wózek przesuwa się o 2,5 mm, a oplot wydłuża się o 2,5 mm.
Aby zmierzyć ruch haka, przymocowałem do niego strzałkę i linijkę do stałego wspornika.
Gdy przekręcam śrubę raz, oplot teoretycznie nie powinien się zerwać, ponieważ wydłużenie wynosiłoby tylko 2,5%, a zatem nadal mieściłoby się w zakresie elastyczności włókien PE. Elektroniczny czujnik tensometryczny ulega niewielkim odkształceniom, a jego własne wydłużenie jest zatem pomijalne.
Zaczynam. Obrócić śrubę raz, a oplot trzyma.
Dwa obroty, czyli 5 mm rozciągnięcia, oplot nadal trzyma, a mimo to przekroczyłem podany limit sprężystości.
Kontynuuję, jeszcze jeden obrót, czyli 7,5 mm, nadal bez pęknięć.
Jeszcze jeden obrót i trochę więcej, mam 11 mm rozciągnięcia, czy pęknie, czy nie?
Pęka przy rozciągnięciu większym niż 12 mm!!! To 12% elastyczności.
Producenci reklamują niski współczynnik elastyczności plecionek (3%) i wykorzystują go jako argument sprzedażowy. Podkreślany przez nich współczynnik elastyczności to współczynnik elastyczności surowca, włókien polietylenowych: nie jest to zatem współczynnik elastyczności produktu. Zupełnie inne wykończenie.
To splot włókien zapewnia tę elastyczność, a jej elastyczność zależy od naprężenia przyłożonego do włókien podczas splotu. Ta elastyczność jest mile widziana, ponieważ pochłania energię uwalnianą podczas użytkowania, wielokrotnych uderzeń, odpływania ryb, siły oporu itp. Kiedy jesteś zapięty do dna i ciągniesz ręką za plecionkę, próbując ją odpiąć, czujesz tę elastyczność bardzo wyraźnie.
Wszystko to ma na celu pokazanie, że nie zawsze należy brać za pewnik to, co widzisz w reklamach plecionek.
Plecionki poddawane są naprężeniom podczas użytkowania, które zmieniają ich właściwości.
Pleciona tkanina z biegiem czasu...
Starzenie się plecionek zmienia ich strukturę. Następuje wzrost średnicy spowodowany pękaniem splotu i pękaniem włókien polietylenowych. Zjawisko to zachodzi bardzo szybko i towarzyszy mu spadek wytrzymałości.
Poniżej znajduje się widok nowej plecionki po prawej stronie i tej samej po lewej stronie po pobycie na Madagaskarze. Niezależnie od marki, zjawisko to jest takie samo dla wszystkich plecionek. Utrata wytrzymałości wyniosła 25%.

Po kilku zerwaniach podczas połowu ładnych ryb, chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o starzeniu się mojej plecionki.
W ramach testu spędzę 8 dni na jiggingu na Madagaskarze.
Moje jigging Kołowrotek wędki został nabity nową plecionką PowerPro 8 slick 65 lb/0,36 mm z USA. Zmierzyłem wytrzymałość mojego PowerPro i przeprowadziłem dalsze testy wytrzymałościowe po powrocie z wyprawy.
Rezultat: na pierwszych trzech metrach zauważyłem spadek wytrzymałości o 24,48%!!
Na 10 i 20 metrach również odnotowałem spadek, ale był on znacznie mniejszy.
Łowiłem tylko 8 dni, a mimo to zmieniłem przypon i nieco skróciłem plecionkę w trakcie wyprawy.
Przyczyny tego pogorszenia:
Pękanie włókien spowodowane wielokrotnym przechodzeniem przez pierścień prowadzący, a co za tym idzie, zagięcie o małej średnicy, którego włókno PE w ogóle nie lubi.
Do tego należy dodać fakt, że test przeprowadzono w środowisku solnym: sól krystalizuje się w oplocie podczas suszenia. Nie zapominajmy o promieniach UV i walce...
Stąd potrzeba regularnego przycinania kilku metrów warkocza.
Marketing warkoczy:
Warkocz nr 1: Warkocz X
Mój pierwszy przykład to „warkocz X”, ale mógłbym użyć innego; Nie jest to odosobniony przypadek. Dlatego dane podane przez producenta dla Europy, pobrane z internetu:

Istnieje wskazanie na PE; Ten system pomiarowy opiera się na starym japońskim systemie pomiaru średnicy naturalnego jedwabiu. Zatem PE opiera się na koncepcji średnicy, a nie wytrzymałości. Producent reklamuje testowaną przeze mnie próbkę PE 4 o średnicy 0,28 mm i wytrzymałości 26,5 kg. Jednak PE 4 ma odpowiadać średnicy (teoretycznej; patrz tabela na końcu artykułu) 0,33 mm. Niestety, zmierzyłem 0,405 mm!!! Na szczęście, jak na wytrzymałość, to całkiem nieźle; Jedwab jest jeszcze mocniejszy...
Ta sama tabela, dla tego samego wzoru warkocza, ale wersja przeznaczona na rynek amerykański, a zatem z danymi w jednostkach imperialnych...

Jeśli, tak jak ja, masz czelność przeliczyć i porównać wartości podane w tabelach (co za dziwny pomysł, naprawdę...), to daje:
- W Europie plecionka o wadze 40 funtów ma średnicę 0,24 mm i wytrzymałość 18 kg, w klasie PE 3;
- W Ameryce plecionka o wadze 40 funtów ma średnicę 0,32 mm i wytrzymałość 19 kg...
Na marginesie, należy zwrócić uwagę na niekonsekwentne przeliczanie funtów na kilogramy... podczas gdy jeden funt odpowiada 0,454 kg...
Pierwsze założenie: dwa różne plecionki na 40 funtów, jedna o grubości 0,24 mm, a druga o grubości 0,32 mm? Nie... to nie to!
Jeśli przyjmiemy średnicę 0,28 mm, europejski stół podaje opór 26,5 kg, a amerykański 14 kg...
To jest całkowicie niespójne i producent powinien przepisać swój tekst, ponieważ wygląda to bardziej na „niepohamowany marketing” niż wiarygodne pomiary...
Szkoda, bo uważam, że produkt jest dobry, ale tego rodzaju marketing może (niestety) tylko zniechęcić konsumentów...
Plecionka nr 2: Plecionka Y
Po tym pierwszym teście i aby podkreślić, że przykład nr 1 jest tylko jednym z wielu, przyjrzyjmy się drugiemu przykładowi innej marki: plecionce „Y”.
Jak w przypadku wielu plecionek, istnieje wersja na rynek europejski oraz wersja na rynek amerykański i azjatycki. Etykiety również nieco się różnią.
Przykład: 0,28 mm / 40 funtów (Ameryka, Brazylia itp.). Ten sam oplot we Francji ma oznaczenie 0,28 mm / 28 kg / 62 funty
Przejdźmy teraz do pomiarów... Szybki test na 0,28 mm / 40 funtów / PE4 z Brazylii:
- Zmierzona średnica: 0,35 mm
- Opór: 24,2 kg lub 52,91 funta
- Wniosek: przekracza deklarowaną rezystancję!!
- Przypominamy, że żyłka PE4 teoretycznie powinna mieć średnicę 0,33 mm
Ten sam test plecionki reklamowanej jako 0,28 mm / 28 kg / PE4 (0,33 mm) z Bretanii:
- Zmierzona średnica: 0,34 mm
- Opór: 26,8 kg lub 57,32 funta
- Wniosek: to nieco mniej niż deklarowany opór, ale więcej niż pierwszy!!
Porównanie tabel według rynku europejskiego i amerykańskiego:


Wniosek
Ostatecznie trudno to zrozumieć... Możemy jedynie powiedzieć, że splot pochodzi z takich krosien, a bardzo często z Chin... Jeśli chodzi o rzeczywistą średnicę i wytrzymałość splotów, to wciąż jest to obszar pełen niespodzianki...
_______________
Inne artykuły:
Wybór odpowiednich pierścionków do warkocz...
Wywiad z Dédé, autorką...
_______________
Tabela średnic teoretycznych według PE
| PE# | Średnica (w mm) |
| PE0,6 | 0,128 |
| PE0,8 | 0,148 |
| PE1 | 0,165 |
| PE1,2 | 0,185 |
| PE1,5 | 0,205 |
| PE1. 7 | 0,218 |
| PE2 | 0,235 |
| PE2,5 | 0,260 |
| PE3 | 0,285 |
| PE3,5 | 0,310 |
| PE4 | 0,330 |
| PE5 | 0,370 |
| PE6 | 0,405 |
| PE7 | 0,435 |
| PE8 | 0,470 |
| PE10 | 0,520 |
| PE12 | 0,570 |











4 komentarzy
Anonymous
Un grand merci pour avoir pris le temps de ce complément d’information très intéressant !
Anonymous
Bien sympa cet article, merci 🙂
Pour ma part je pêche depuis maintenant pas mal d’années en tresse, et de mon expérience ce que j’ai pu remarquer c’est que les diamètres en France, Europe, US, Chine sont complètement faux, ce qui ma fortement posé problème, il est rare de tomber sur un vrai diamètre, c’est donc primordiale de connaitre le produit, mais ce lancer au hasard simplement en regardant l’étiquette non…
J’ai du acheter 4 ou 5 bobines en France sur le net, je ne suis jamais bien tombé étant donné les diamètres extrêmement gros par rapport à celui annoncé…
Grace aux Forums, j’ai pu connaitre les Tresses PE Japonaises avec leurs mesures, depuis c’est la révolution car j’ai exactement la tresse que je veux sans même avoir besoin d’avoir la tresse entre mes mains et ceci dans n’importe quelle marque et modèle.
Vu que je suis assez pointilleux je m’intéressais au diamètre réel max d’une tresse PE japonaise, et j’ai pu constater que le diamètre annoncé diffère car forcement une fois le tissage réalisé ça prend du volume, et au passage ça la rend forcement plus élastique…
Prenons l’exemple d’une PE1 annoncée à 16,5/100, si on la mesure on pourra constater qu’on a plutôt a 20/100 max sur la partie la plus grosse de la tresse et environ 18/100 ou un peu plus sur la partie la plus fine.
il s’agit donc certainement de 16,5/100 mais une fois tissée ça prend du volume.
Pour faire simple et concret il faut ajouter entre 20 et 25% pour avoir le vrai diamètre externe « max » d’une PE Japonaise.
Mais ce qu’il faut réellement retenir et le plus important c’est le chiffre PE, ça a une incidence direct sur la résistance aussi.
Une PE2 comparée à une PE1 c’est deux fois plus de matière et donc 2 fois plus de résistance linéairement, et ça c’est appréciable car c’est aussi simple que ça !
Donc le bon moyen de comparer c’est avec une PE1 :
Une PE1,2 est 20% plus résistante et 20% plus lourde qu’une PE1, pourtant il n’y a que 2/100 de différence réelle.
Une PE1,5 est 50% plus résistante et 50% plus lourde qu’une PE1, pourtant il y a que 5/100 de différence réelle… la différence est énorme déjà entre PE1 et PE1,5, aussi bien en résistance qu’en distance de lancé ainsi qu’en ressenti et passage dans le courant.
Alors lorsqu’on pêche en PE1 et en PE2 c’est le jour et la nuit, c’est comme si vous coupez votre tresse PE2 en deux, imaginez le truc…
Malheureusement en France comme ailleurs ils vendent souvent des tresses équivalentes au japon a du PE1 mais qui en réalité font plus de PE3 pour certaines, et ce sont des marques bien connues…
Du coup pour les résistances c’est aussi simple lorsqu’on connait, alors si vous voulez savoir la résistance d’une tresse japonaise PE en LB :
PE1 : 10LB
PE1,2 : 12LB
PE1,5 : 15LB
PE2 : 20LB
PE3 : 30LB
Etc, etc…
Ces résistances sont beaucoup plus proche de la réalité, et je parle bien évidemment de résistances aux nœuds de raccord tresse/fluoro car la résistance linéaire on s’en fout… mais sachez que d’un nœud à l’autre il peut y avoir 50% de différence en résistance, ce qui est considérable…
Si vous faite un nœud double universel comparé à un noeud FG, la résistance n’aura rien avoir, il est donc fortement probable qu’une personne sera en dessous de 10LB avec une PE1 et une autre personne aura une résistance supérieure à 10LB… Vous l’aurez compris ça dépendra donc du nœud en grosse partie.
Pour moi les tresses Japonaises PE c’est la vie… je persiste en disant « Japonaises », car ne je parle pas des mesures PE chinoises qu’on trouve sur aliexpresse etc, no coment…
Au final je ne regarde même plus le diamètre mais la mesure PE car je sais que ce sera bon, j’ai acheté du Duel, YGK, Varivas, Gosen etc, le diamètre reste identique, il peut y avoir une très légère différence selon le tissage.
Du coup ne vous fiez donc pas aux tresses PE1 qui annonce 22LB, ce sera plutôt entre 8 et 13lb selon votre nœud de raccord et votre façon de le faire.
Attention les tresses 8 brins très glissantes haut de gamme sont très résistantes linéairement mais aux nœuds c’est une catastrophe, alors un bon noeud ça change tout ! Pour ma part c’est le FG, si c’est trop compliqué pour vous, je conseil le Peixet ou Mahin, mais honnêtement je vous déconseille le double universel, c’est vraiment médiocre, surtout pour les tresses fines en 8 brins, et j’en vois beaucoup faire ce nœud… Ceci reste que mon avis 😉
Pour ma part je reste chez YGK, en terme de rapport qualité, résistance, tissage, qualité et prix j’en suis ravi.
JULIEN
Merci pour cette analyse qui ne fait que confirmer qu’il ne faut pas prendre au pied de la lettre ce qui est écrit sur les boites. Une autre piste que je trouverais intéressante concerne les diamètres et notamment sur les tresses « fines ». On entend souvent parler de tresse de 8% ou 10% pour pêcher le sandre ce qui, à mon avis, est une ineptie. De nombreuses marques affichent de tels diamètres sur les boites et bizarrement quand on prend des tresses « équivalentes », de qualité, en PE 0.8 ou PE1 (je ne cite pas de marque mais l’échelle en PE peut donner une indication :D) les diamètres affichés sont généralement plutôt autour des 15%. Bizarrement quand on les a dans les mains la 15% semble plus fine. Pour moi l’explication à cela est qu’une tresse de qualité a un tressage compact et une section (à peu près) ronde donc quand on mesure 15% on le mesure vraiment. Par contre quand on regarde de près les tresses en « 8 ou 10% », elles sont de section plate et/ou avec un tressage moins serré et donc « molles ». Du coup quand on mesure un diamètre soit on ne mesure la tresse que dans le sens de l’épaisseur soit (et ce n’est pas incompatible avec la première proposition) elle s’écrase sous le palmer. Résultat on mesure un chiffre extraordinairement petit qui n’a pas grand chose à voir avec le diamètre réel qu’on pourrait relier aux propriétés optiques (visibilité dans l’eau) ou mécaniques (portance) par exemple. J’aurais pu être provocateur et commencer par écrire « non la tresse de 8%, ça n’existe pas ! ». En fait ça existe, car il existe des tresses PE 0.4 qui correspondent plus ou moins à ces diamètres pour de vrai mais les utilisations sont très spécifiques (UL, eging, etc…) et certainement pas la pêche classique du sandre ou au feeder comme on peut souvent le lire ici et là.
Anonymous
Bravo pour le compte rendu très complet..j y vois bc plus clair sur mes tresses et leur vieillissement prématuré…quelque soit la marque..Ygk, daiwa, Berkeley..etc
Zostaw komentarz
Wszystkie komentarze są moderowane przed publikacją.
Ta strona jest chroniona przez hCaptcha i obowiązują na niej Polityka prywatności i Warunki korzystania z usługi serwisu hCaptcha.